Kilka dni temu postanowiłem nagrać film zupełnie spontanicznie, z obserwacji
dnia codziennego…
dnia codziennego…
Zobacz do czego doszedłem?
(Chyba nigdy nie nauczę się, aby trzymać telefon w poziomie, kiedy
nagrywam z tzw. „ręki”)
nagrywam z tzw. „ręki”)
Mam nadzieję, że wybaczysz mi „mały rozmiar tego nagrania”
Jeśli podoba Ci się taki pomysł na biznes „polub
i skomentuj”
i skomentuj”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz