środa, 25 września 2013

3 okropne nawyki, które odstraszają potencjalnych klientów cz.1


Pierwszy zestaw nawyków, który odstraszy Twoich klientów
Strony przechwytujące i ludzie nie są tak różni jak nam się wydaje, a to dlatego, że strony przechwytujące pisane są przez ludzi. Wydaje się oczywiste kiedy o tym przeczytałeś, prawda? Niestety faktem jest, że chwilami ciężko trzymać z dala najgorsze nasze cechy od tego, co tworzymy. Przedstawię 3 serie bardzo złych nawyków stron sprzedażowych, które mają tendencję do obniżają poziomu dialogu pomiędzy potencjalnym klientem oraz Twoim przekazem.
Dziś pierwsza seria.

ZAROZUMIAŁOŚĆ
„Siema, co tam u Ciebie? Aha.. Wiesz co, mam dla Ciebie coś, zobacz, a potem kliknij tam na dole”
Wyobraź sobie, że właśnie na takiego szefa natrafiłeś. Nikt tak naprawdę nie chce taki być. Nawet okropni, zarozumiali szefowie. On myśli, ze ma dobre podejście do ludzi, myśli, że sprawia, że rzeczy się dzieją. Tylko to nie jest tak, że rzeczy się po prostu dzieją. To nie jest aż tak proste.
Niestety, strony przechwytujące bardzo łatwo stają się takie, jak wspomniani szefowie. Dam Ci kilka przykładów:

PRÓBA BYCIA SPRYTNYM (sprytniejszym od klienta) ZAMIAST ZROZUMIAŁYM, JASNYM I  KLAROWNYM
Ten problem występuje szczególnie wśród nagłówków – używanie np. gry słów lub nieudana próba zjednania się za bardzo z grupą docelową. Raz widziałem nagłówek na stronie dotyczącej kulinariów mówiący
„Masz jedzenie?”
Przypuszczam, że początkowo był to świetny pomysł, ale mówi o absolutnie żadnej obietnicy na rozwiązanie problemu czy znalezienie odpowiedzi na jakieś pytanie. Gdybyś natrafił na taki – może nawet byś się uśmiechnął. Następnie zamknąłbyś stronę..
Spryt może być problemem znacznie większym, obejmującym nie tylko nagłówki. Strona z nic nie mówiącym nagłówkiem i wyglądem przypominającym statek kosmiczny mówi jedynie o samouwielbieniu autora. Zupełnie nie trafi do odbiorcy. Nie sprzeda.

MÓWIENIE O SOBIE, O SOBIE I JESZCZE RAZ O SOBIE
„Lider Oprogramowania CRM” – podobnie brzmiące deklaracje znajdziesz na stronach wielu firm. I właśnie o to chodzi w całej zarozumiałości. Przechwalanie się. Nie myślisz o tym czym mogą być zainteresowani inni, bo jesteś zbyt urzeczony swoją własną wspaniałością. Jest to problem szczególnie dla kreatywnych typów, w której to grupie niestety znajduję .. na początku niemal każdy. Jest tylko jedna rzecz jaką zainteresowani są potencjalni klienci i to na pewno nie jesteś Ty. Obiektem zainteresowania jest każdy najmniejszy problem jaki klient ma w głowie wchodząc na Twoją stronę. Mów o tym- bo inaczej po prostu sobie pójdzie. Dla przykładu – promując konto w banku problemem klienta nie jest założenie konta. Nie mów mu „załóż konto z mojego polecenia”. Daj mu edukację, by nawet nie zakładając konta z Twojego polecenia wyniósł coś dla siebie ze strony sprzedażowej.
BYCIE IMPONUJĄCYM NA SIŁĘ
Jestem przekonany, że każdy z nas spotkał kiedyś kogoś na wzór absolwenta Harvardu jak w „Buntowniku z wyboru”. Wiesz, tego w barze z kucykiem i skłonnością do cytowania książek od historii. Gdzie jego własne pomysły? Lubi jabłka.
Mógłbym na swojej stronie napisać „To oprogramowanie zostało dla Ciebie stworzone przy użyciu najlepszych technologii. Oparte jest o google web toolkit, java. Zostało stworzone metodologią zarządzania agile”. Tylko kogo to obchodzi? Kto to zrozumie?
Dla stron przechwytujących, wzór rażącej skłonności to bycia imponującym na siłę, jest charakteryzowany przez łacińskie słownictwo albo przesadnie brzmiący. Używanie wielkich, ogólnikowych i niejasnych słów, by przekazać mało – tak, to brzmi bardzo imponująco. To jak wielka nadmuchana paczka chipsów, która krzyczy by ją otworzyć. W środku niestety jest niewiele..
Pamiętaj – strona przechwytująca ma edukować i rozwiązywać problem. W zasadzie można zastosować na nich wiele z najlepszych zasad relacji międzyludzkich. Kogoś, kto mówi tylko o sobie wyprosiłbyś za drzwi. Stronę przechwytującą, która pisze tylko o sobie, zamyka się jednym kliknięciem myszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz