czwartek, 26 września 2013

Dlaczego ludzie nie odnoszą sukcesu w biznesie?


W pierwszej kolejności rozwiejmy mit dotyczący sukcesu w biznesie, wyrażany przez ludzi, którzy o odnoszeniu sukcesu nie wiedzą nic lub prawie nic. Brzmi on: UDAŁO MU SIĘ! Właśnie dlatego że nie mają elementarnej wiedzy z dziedziny biznesu, a zdrugiej strony nie mają elementarnej wiedzy z dziedziny biznesu, a zdrugiej strony wiekszośc z nich należy do graczy loteryjnych sukces i dobrobyt kojarzy im się z życiowym szczęściem. Często wielu z nich powtarza: "Mam pecha" i przez lata programują swoją podświadomość na porażkę zamiast na sukces. Jeśli czekają na porażkę to możesz być pewny, ich życzenie spełni się - doczekają się! Może zatem warto poznac zasady funkcjonowania w wybranym rodzaju biznesu nauczyć się ich, zacząć stosować każdą z nich i uporczywie próbować aż teoria sprawdzi sie w praktyce. Może przyszedł już czas by przestać opowiadać wszem i wobec o pechowości swojego istnienia oraz o wyjątkowym szczęściu sąsiada, znajomego czy kogoś z rodziny, któremu świetnie wiedzie się w życiu. Ludzie którzy pracują na etacie to ludzie którzy pilnują cudzego biznesu. Nazywani są Pracownikami. Mam na myśli ludzi pracujących na etacie za z góry określone pieniądze.

Od początku system edukacji jest ukierunkowany na produkcję pracowników, system oświatowy już w przedszkolu wprowadza normy w zakresie zachowania i myślenia młodych ludzi. Jeśli ktoś wyróżniał sie w szkole indywidualnością, to nauczyciele i wychowawcy, będący częścią tego systemu, robili wszystko, by wybijająca sie osobowość wyrównała do szeregu. Jeśli ktoś za bardzo wychylił sie ze swoją odmiennością wówczas prędzej czy później czekały go jakieś konsekwencje. Nawet jeśli byliśmy indywidualnościami, a wszyscy byliśmy i jesteśmy to próbowano pookładać nam w głowie według ich kryteriów. 

Jeśli będziesz pokorny w szkole, to później pokornie będziesz pracował za upokarzające pieniądze. Masz jeszcze możliwość pracowniczego strajku ale to już nieodpowiednie zachowanie i nie jest mile widziane dla tych którzy cie zatrudnili. Zastanów sie, jak to jest , że ludzie wielkiej wiedzy - profesorowie mający wysokie IQ zarabiają mało a wiele osób z minimalnym wykształceniem prowadzi fantastyczne biznesy lub osiąga niesamowite wyniki w show biznesie lub sporcie. Rodzajów inteligencji jest 7, IQ jest tylko jednym rodzajem z nich. Nie każdy sie nadaje do wkuwania i odtwarzania, tak samo i nie każdy będzie dobry w skokach narciarskich. 

Od długiego czasu zastanawiałem sie dlaczego ososby uważani za inteligentnych (z wysokim IQ) nie chcą zająć się wspołpracą biznesową. Z każdej strony logika im podpowiada że można świetnie zarabiać, można mieć swój własny biznes, można być szefem dla siebie, i niewykonywać jego poleceń. Można dzięki temu zupełnie zmienić swoje życie osiągnąć wewnętrzny spokój i harmonię, przestać przejmować się tym co inni powiedzą. Można również zamieniać zarobione pieniądze na dobra materialne spełniać swoje marzenia w różnym zakresie. Dlaczego zatem inteligentni ludzie (IQ) nawet jeśli widzą te zalety, nie podejmują wyzwania? Bo znajdują się w tak zwanej strefie komfortu. Poziom ten oznacza miejsce w życiu w którym znajduje się największa grupa ludzi zwanych Pracowikami. Zdobyli wykształcenie, mają pracę - nawet za male pieniądze wieloletni używany samochód, mieszkanie w bloku, stać ich na małe wczasy raz w roku i gdy spojrzą na innych to w swoejej ocenie są lepsi od wielu osób które nie mają nawet tego co oni. Z ich punktu widzenia to komfortowa sytuacja. Dali sobie wcześniej wmówić że nie mozna mieć wszystkiego, że trzeba twardo stąpać po ziemi, że marzenia są dla dzieci a oni zyją w realnym świecie. Wiedzą że ciężką pracą nie można se dorobić, a ci którzy się dorobili, to pewnie bezduszni oszuści i cwaniacy, żeby nie powiedzieć - złodzieje.
Niestety, w taki własnie sposób większość ludzi znajdujących się na poziomie komfortu pojmuje otaczającą ich rzeczywistość. Dla większości z nich liczy się poziom IQ i wykształcenie. To w większości "specjaliści" i komentatorzy codziennej polityki, ekonomii stosunków międzyludzkich czy rodzinnych.

Gdyby zapytać tych ludzi jak zmieni się ich zycie po wygranej w lotto praktycznie nikt nie byłby w stanie na to odpowiedzieć. Ci ludzie nie rozumieją że jeśli wygrają w lotto to pojawi sie inny problem wynikający z nadmiaru pieniędzy. Niemal wszyscy szczęśliwcy którzy wygrali, po 2-3 latach od wygranej stają się bankrutami a ich finanse są w jeszcze gorszym stanie niż przed wygraną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz